Witaj Psychu!
No, tak! Toż to Twe urodziny! Tamte życzenia fajne, bo nieszablonowe. Ja zaś życzę Ci dalszego, nieskrępowanego rozwoju, wcielania w życie jak największej ilości marzeń z Twego „kiosku z pomysłami” i by rozrzucone przez Cię drobniaki wracały do Ciebie w postaci grubych plików szeleszczących banknotów.
Petar Kuřac „Středoevropan”
Kaufland ma w sprzedarzy dwustugramowe, bodajże włoskie, czekolady wg nazwy przeznaczone do gotowania, jednak nie dajcie się temu zwieść, gdyż na surowo są bardzo smaczne i żal byłoby je roztapiać w kotle. Polecam amatorom wytrawnych czekolad gorzkich i deserowych, zawiera toto 50% kakaa. Cena prawie dumpingowa – tylko 2,49 zł.
Skorzystałem z cytatu:
„Chrześcijaństwo: wiara w to, że kosmiczny żydowski zombi może dać ci wieczne życie, jeśli symbolicznie jesz jego ciało i telepatycznie mówisz mu, że akceptujesz go jako twojego pana, aby mógł zdjąć z twojej duszy złą moc, istniejącą w ludzkości, ponieważ mówiący wąż przekonał żebro-kobietę, by zjadła owoc z magicznego drzewa.”
Będącego tłumaczeniem:
„Christianity: The belief that some cosmic Jewish Zombie can make you live forever if you symbolically eat his flesh and telepathically tell him that you accept him as your master, so he can remove an evil force from your soul that is present in humanity because a rib-woman was convinced by a talking snake to eat from a magical tree.”
Wg. Paula Zachary „PZ” Myersa to cytat z jakiejś koszulki.
Źródło: http://scienceblogs.com/pharyngula/2007/08/they_let_anybody_onto_the_facu.php
Znalazłem coś takiego: „Jak więc Kościół chce walczyć o szacunek w szkole?
– Oceną – wzdycha jeden z dyrektorów. – To ma być bat na uczniów. Wreszcie zaczną się bać zakonnic.” i własnie o zmianę takiego podejścia zamierzam walczyć…
Cóż, na każdego przyjdzie pora do woja. W każdym razie wiedziałem, że jesteś wszechstronny, ale teraz normalnie to człowiek orkiestra z ciebie. Nic tylko pogratulować :)
hmm niektórzy się uczą, inni wyjeźdżają, więc nie trzeba isć do wojska. Ja miałem trochę takiej potrzeby. Jak masz trochę wolnego czasu, to powiedz tylko w czym mi możesz pomóc – bo moja orkiestra ma tylko 24h/dzień ;[
Ja jestem na służbie zastępczej od roku i 2 miesięcy i powiem Ci ze zaskarżenie tej kwoty jest przegrane bo tak jest w ustawie.Możesz jednak starać się o premie.
Podoba mi sie to rozwiązanie z dziećmi!! Nie wszyscy to rozumieją ale ktoś musi zajmować sie nadprodukcją aby nie sksarłowaciała: )Słyszałam kiedyś zdanie pewnego szamana o indiańskich korzeniach powiedziane do mojej znajomej, która martwiła sie że już niedługo będzie za późno na potomstwo. Rzekł jej iż świat potrzebuje mądrych ciotek! Myślę że nauczycieli, mistrzów i przewodników ciągle będzie trzeba, bo każdy z nas raz się uczy raz naucza (albo nawet równocześnie). Pozdrawiam Sopatowiec, zielone katowice, szare ulice, wszystkich smutnych i tych co tryskają radością!!
I niech twoja szklanka na zawsze pozostanie do połowy pełna!
Danka
Maciusiu jakie to słodkie ! ten wierszyk jest swietny ! ja tez chce taki wierszyk . A propo Madzi dawno jej nie widziałam pewnie wyrosła . pozdrawiam samara
Maciek twoje sny mnie rozwaliły a szczegolnie ten z ” byle nie sikał namnie”
ale trzeba przyznac ze stronke masz swietna ,pomysłowo tu bardzo mi sie podoba .
prom jest glupi. jak nie zalezy ci na UK to poplyn prosto z francji do eire, tylko 10% drozej.
kup jedzenie (i wino) we francji, na wyspach mozna umrzec z glodu, zwlaszcza jak nie jesz zwierzat.
Niezła trasa… Też chciałbym jechać ;(, ale zostałem w pewnym sensie „uziemiony” na wakacje
W każdym razie, jedyne co bym dorzucił do tej trasy to zahaczyć jeszcze o Szwajcarię. Chętnie bym zobaczył tą najlepszą trasę do jazdy autem na świecie. A, że jest niedaleko granicy z Niemcami to było by akurat.
Tak btw, zgadzam się z przedmówcą, wyspiarze mają dość specyficzny smak więc radze zrobić spore zapasy.
dzięki… z tą szwajcarją – też myślę, że może dobrze byłoby o nią zahaczyć. a z anglią…tatkę tam mam… raczej po prostu oleję irlandię… Poza tym, jeśli zarobimy gdzieś po drodze jakieś euro, to zechcę do tej kanady wpaść. ;]
Witaj Psychu.
Widzę, że plan realizujesz bezwzględnie i konsekwentnie. Czy „ścigała” Cię Monika? Zatrzymujecie się choć na dzień w Ostravie, czy gnacie od razu do Brna? Pozdrawiam Was i Ostravę oraz ewentualnie spotkanych tam wspólnych znajomych.
siostrzyczka twa najukochansza ;p2008-06-11 at 04:30 | Permalink | Reply
widze, ze zyjesz wiec sie ciesze. jesli jeszcze nie zdecydowaliscie gdzie jechac to uwazam, ze lepiej nad morze :)) pozdrawiam was oboje :*:*:*
No, przygodowcy, tyle szczęścia co macie i więcej życzę Wam w tej podróży. Też uważam, że lepiej nad morze, koniecznie przez Bratislavu, Wien a Ljubljanu. Pozdrawiam Was wiosennie.
Witajcie na niderlandzkiej ziemi. Jestem na konferencji w Rzeszowie. Wczoraj pod wieczór udało mi się zwiedzić kawałek Śródmieścia, lecz przeganiany deszczem poruszałem sie wykorzystując taktykę żabich skoków, więc zobaczyłem niewiele. Jest niekiedy dziwnie – w pizzerii przy dworcu można zjeść … pierogi. Ludzie tu jacyś „zamknięci”, albo mnie się tylko tak zdaje. Za to przedwczoraj wieczorem sfotografowałem ładne widoki panoramy miasta o zmierzchu. Pozdrawiam Was z Podkarpacia.
Dziekuje Alku za odezwanie sie. Hmmm nie wiem czy Iza równiez bedzie w stanie mnie zrozumiec… Czy ktokolwiek jest w stanie, ale dziekuje za próbe. Mam nadzieje, ze jesli przebrnales przez te rozne zwaly tekstu – to rzeczywiscie bedzie sie nam latwiej porozumioec. Pozdrawiam z Utrechtu ;]
kotus to wychodzi 37,5 kg na minute!!!!!!
albo sie pomyliles albo za chwilke nie bedziesz mial kregoslupa’
uwazaj dziecko malutkie!!!!
ucalowania – mamusia kochana
Witaj, Tytanie pracy. Widzę, że zostałeś ciasteczkowym potworem. Cieszę się, żeście już dorwali się do prac zarobkowych – macie już jakiś „grunt” do bycia tam. Pozdrawiam Was słonecznie.
Dzięki za pozdrowienia.
Teraz mamy już nawet bastion pod nogami ;]
siostrzyczka twa najukochansza ;p2008-07-06 at 03:10 | Permalink | Reply
po pierwsze bardzo dziekuje za adres :))
po drugie jak Basia ma na nazwisko??
po trzecie baaardzoo sie ciecze, ze Wam tam dobrze i, ze macie prace :))
po czwarte u mnie wszytko dobrze i mam nadzieje, ze sie zobaczymy nie dlugo :))
Witajcie! Widzę, że zapuszczacie korzenie – lokum, praca, środki transportu. Dziękuję za adres. Tylko czy to efekt zdjęcia, czy ten dom na razie nie ma szyb w oknach? Chociaż – wiele jeszcze przed Wami. Pozdrawiam Was (art)naifnie.
Szyby ma ;] Tylko takie czyste – że na zdjęciu nie wyszły ;]
Ogólnie praca jako barman i straszy-obsługiwacz-maszyny-do-zmywania na razie jest w dechę ;] Zostajemy po pracy, a na początek dostajemy obiadki w cenie kosztów – po 3 Euro – , a normalnie sprzedajemy po jakieś 20 Europejskich talarów.
witaj bracie (:!milo ze sie tam ustawiles, nawet internet masz :P u nas trudno znalezc teraz prace, bo studenci poprzyjezdzali na wakacje… napisz mi czasem na mejla jakbys chcial. ogolnie to masz pozdrowienia :***
p.s. a jak tam pogoda, tam chyba tak nie pada??
teraz siostra alfa ;p2008-07-26 at 09:24 | Permalink | Reply
jak tak rodzinak sie wpisuje to ja tez ;p ceisze sie, ze ci dobrze w tym Utrechcie:) i ze masz internet ;p odpisal bys mi moze na mejla wreszcie ;> co do pogody to ja sie jeszce moge chwilic, ze u mnie codziennie powyzej 30 :D
Tylko mam problem z siecią mam modem huawei e220, router sitecomu DC-230, i kubuntu KDE 4.0 i nie umiem ani skonfigurować modemu, żeby mi się łączył od strzału [raz na jakiś czas łączy się, ale normalnie kppp mówi, że nie umie podłączyć modemu „Unable to open modem”, a za to routera nie umiem skonfigurować tak, żeby automatycznie się łączył przez modem… więc sieć mam głównie w komórce… w sumie fajnej, ale jeszcze gg nie działa, bo nie umiem zalogowac się w pelringo… ech technika ;]
Witaj Psychu! Cieszę się, że być może będziesz wkrótce, pokrótce, w Katowicach. Akurat mam swobodniejszą sobotę z niedzielą. Może uda nam się spotkać. O tym co u mnie, postaram się napisać szerzej jutro pocztą. Pozdrawiam Was – nieustraszeni zdobywcy Niderlandów.
Daczo ma racje, nie da sie czytac nienapisanych tekstow.
A na strone wchodze prawie codziennie.
Magda przyleciala dzis w nocy. Teraz spi. Przed chwila przez sen mowila po angielsku …… :)
Witam jestem zainteresowany kupnem książki Roger Zelazny, Neal Randall |o| Ilustrowany przewodnik po zamku Amber |o| ISKRY |o| 1996 |o| Warszawa |o| Dobry o ile jest jeszcze taka możliwość, bardzo proszę dać mi znać na maila: kordian_80@o2.pl. będę bardzo wdzięczny pozdrawiam
znalazłem:
„Ponad 150 flag tybetańskich zawisło także w piątek na budynkach urzędu marszałkowskiego w Małopolsce i podległych mu placówek. Na dachu samego urzędu marszałkowskiego przy Racławickiej 56 w Krakowie flaga pojawiała się z samego rana zaraz po rozpoczęciu pracy.
Również w Zakopanem barwy Tybetu powiewały nad tamtejszym urzędem miejskim. – Uważamy, że to jest nasz obowiązek – wspierać wolność i swobody obywatelskie górali z Tybetu” – powiedział w piątek na konferencji prasowej burmistrz Zakopanego, Janusz Majcher.”
To jest najlepsze co dotychczas słyszałem na ten temat „wspierać wolność i swobody obywatelskie górali z Tybetu” ;]
narysowalbys to drzewko.
przygotuj spis rzeczy ktore trzebaby ci przywiezc
czy ty zostajesz w utrechcie na dluzej?
jutro bede wiedziec wiecej na teemat wyprowadzki.
caluski
Witam serdecznie,
Jesli oferta jest wciaz aktualna kupie chetnie Most nad otchlania – pod warunkiem ze to wydanie 1995 z rysunkami.
Prosze o kontakt.
Pozdrawiam,
Zygmunt
Witam,
chętnie odkupię „A śpiewak także był sam” Kaczmarskiego. Proszę o informację, czy książka ta jest jeszcze dostępna. Jeśli tak, proszę o proponowaną cenę.
No no.. :) Jak to ile Iggi wytrzyma, a co on tam robi? hmmmmm?
Pozdrowionka (macie tam zimno i śnieg? ja tu mam, chociaż wcale nie chcę)
btw, Psysiu, looknij na forum smoka… trochę spamu tam wlazło… co Ty za strony oglądasz? :> jakies viagry… :P
ech… trochę nie bądźmy tak wyobcowani… chętnie bym się z Tobą, moją siostrą spotkał na kolacji w sopatowcu… źle by nie było… chodzi o to, że bez spinki i ideologii.
witam
jestem zainteresowany książkami:
Colin Kapp |o| Formy Chaosu |o| Temark |o| 1992 |o| Warszawa |o| Dobry
Colin Kapp |o| Broń Chaosu |o| Temark |o| 1993 |o| Warszawa |o| Dobry
moze jakies fotki da sie przeslac
pozdrawiam
„Łagodniejszy i milszy”… Potwierdzam, mam to samo. Gdy sięgam pamięcią do czasów, gdy ciąłem/tłukłem/panierowałem, to mam wrażenie, że należałem wówczas do innego, gorszego, mniej refleksyjnego porządku… Pozdrawiam.
Łagodniejszy i milszy? O.o
co do braku myśli na temat kasowania królików – może poprostu dorosłeś? ja już też dawno temu przestałem gonić wiewiórki po parkach…
@Ignacy
Może jak przejdziesz na wegetarianizm, to zrozumiesz?
Chodzi o to, że wcześniej miałem gdzieś w tle myśl, że to jest potencjalna ofiara, teraz ta myśl jest lat świetlne dalej i powoduje to zupelnie moje inne nastawienie.
Ewentualnie to tylko subiektywne moje [i irontonica] wrażenie, które oznacza że dorastamy ;p
UE zakazuje stosowania zwrotów „Pan” i „Pani”
Polityczna poprawność skłoniła liderów Unii Europejskiej do zakazania stosowania sformułowań „Pan” i „Pani”, ponieważ jak twierdzą pomysłodawcy zakazu, są one zbyt seksistowskie – podaje „Daily Mail”.
Biurokracja brukselska wydała nowe wytyczne w celu tworzenia „neutralnie płciowego” języka.
a nie wystarczy dać chwile czasu rozmowcy i przekonac sie jaka forme on sam wobec siebie stosuje?
taka odrobina delikatnosci zamiast rzucania w kogos na sile rozwiazania „to ja Cie okresle bezplciowo”.. bo weź tez pod uwage to, ze ktos moze przywiazywac duza wage do tego, ze jest kobieta lub mezczyzna – jakim prawem ma mu to zostac odebrane?
boli mnie, kiedy slysze o „psycholożce”, „skarbnicze”, czy dowolnej innej sztucznie stworzonej wariacji na określenie dowolnego zawodu. tak jak i nie podoba mi sie forma hostess (?!) jako meski odpowiednik hostessy. a pracowalem swego czasu jako hostessa do pierona pana.
Tak jak Ci wspomnialem, rownie dobrze mozna sie hajac o to, ze kuchnia to femininum a komputer to masculinum. czyli cala dyskusja to dla mnie nadal bicie piany…
Nie wystarczy czekać, czasem chce sie rozmawiać zanim rozmówca się ‚ustawi’. Urażenie czyichś uczuć jest istotne, ale działa w obie strony a raczej skłaniam się w kierunku obrony mniejszosci. A podobnym argumentem długo się nie uchroniło nie wiem… mówienie do ludzi ‚biały’, żeby nie mówić ‚czarny’. Lepiej po prostu nie mówić o kolorze skóry, bez potrzeby.
Że neologizmy Cię bolą… Kiedyś nie mozna było powiedzieć na kobietę ‚lekarz’ też wiele osób protestowało, ale to tylko kwestia przywyczajenia i wychowania hostesssie ;]
Jeśli Ci przeszkadza dyskusja, to czemu ja nakręcasz? Do tego wcale nie odniosłeś się do informacji o decyzji UE.
witaj, chcialam się odnieść do sprawy z gulaszem, wczoraj w zasadzie myslalam o podobnej sytuacji. wg mnie prościej jest po prostu wynieść jakiemuś zwierzęciu, psu kotu. jesli wlasnego brak to bezpański na pewno sie znajdzie (niestety). pozdrawiam
Witam.
Jeśli jest aktualne, to jestem zainteresowana
Stephen King |o| Danse Macabre |o| Prószyński i S-ka |o| 1995 |o| Warszawa |o| i
Zofia Baranowicz |o| Polska awangarda artystyczna 1918-1939 |o| WaiF |o| 1979
Proszę o szybką odpowiedź
Nasze państwo nigdy nie działało tak jak powinno, ani nie pomagało swym obywatelom (w pozytywny sposób) :/ . Media niestety nie przyczyniły się żadną pomocą ale wierze, że w końcu będe mogła do Ciebie legalnie mówić Psych :]
Mam nadzieję, że administracja nie będzie się dłużej kompromitowała – zrezygnuje z roli stróża i po prostu załatwi sprawę. Materiał telewizyjny kiepski: potraktowano Twój „przypadek” przedmiotowo i to tylko w tym celu, by wrócić do sensacyjnego i wytartego tematu kontrowersyjnych imion dla dzieci. Powodzenia.
ahoj som zo slovenska a hladam pracu v ultrechte byvanie tam mam zabezpecene je tam mopj kamarat mam osvedcenie na vysokozdvizny vozik ak by niekto vedel o nejakej praci budem Vam vdacny
„Wyszukiwarka Google Grafika pozwala od niedawna na filtrowanie wyników wyszukiwania obrazków w zależności od rodzaju licencji, w myśl której zostały umieszczone.”
czy sen byl kolorowy.
A ta pani do kogo podobna.Tzn ze czeka cie duze zlecenie od kogos.Ale bierz zaliczke bo gola dupa znaczy ze z platnoscia mogą być problema.
jak dobrze mieć sny.Ciaoooooooo.jb
hej, ale beka! fajnie sie zapowiadal program, faktycznie troche pomylily im sie tematy…
ja rowniez mam problem ze swoim nazwiskiem – adres mejlowy – asia.floyd, wiec dostaje mejle Dear Ms Floyd i nie jest wazne ze ja podpisuje sie Asia Kulig.
do tego moje imie – juz naprawde znudzilo mi sie tlumaczyc ze Asia i Joanna to to samo i ze sie tego nie wymawia /ejża/ itp itd. Coraz czesciej mysle o oficjalnej zmianie imienia na Asia – wszyscy mnie pod tym imieniem znaja – nawet na studiach w Leiden tak mam w papierach (poprawione – bynajmniej nie przeze mnie!! – z Joanny) a potem musze tlumaczyc ze mow do mnie tak, a pisz tak (podania, dokumenty). a jak juz ktos nazwie mnie Dżoana to dostaje bialej goraczki!!
ciekawa jestem co powiedza na ‚Asia’ zamiast ‚Joanna’. chociaz w sumie to ja chce Asia Joanna ;))
Bo dopiero teraz wiem, ze to ty jesteś jego autorem. Poza tym wcześniej tylko przypuszczałem że autor i dewastator to różne osoby – dopiero teraz jestem tego całkiem pewien ;p ;]
Witam!
Przeczytałam z zainteresowaniem o tegorocznych „Nastrojach”.Wprawdzie o mnie akuracik NIC, bo cyt.”lubił ją ks.Twardowski”.Przyznaję,że jestem kompletnie zaskoczona taką rekomendacją.Nie jest mi wiadome,czy ks.Twardowski miał choć blade pojęcie o moim istnieniu.Informacja o mnie, wydrukowana na festiwalowym folderku jest sprzed lat czterech (na co zwróciłam uwagę organizatorom, ale już było za późno na poprawki).Kolejnym zaskoczeniem była przygotowana przez Zespół „Małżeństwo z Rozsądku”, niespodzianka (dla mnie bardzo miła)w postaci ich występu z piosenkami do moich tekstów.(Może warto było posłuchac?)Szkoda, że nie miałam wpływu na tekst zachęcający potencjalnych słuchaczy do spotkania ze mną.Nie znam tez treści tej zapowiedzi, bo juz wtedy czekałam na swoich GOŚCI!To tylko tyle z moich „trzech groszy” w tej kwestii.
Serdecznie pozdrawiam.
Wiesława Kwinto-Koczan (WUKA)
Przykro mi, ze tak wyszło, ale byłem tylko niewinnym odbiorcą ;]… Lecz dzięki temu komentarzowi zainteresuje się dokładniejszą treścią i jak tylko czas pozwoli — opiszę swoje wrażenia ;]
A ja się zgadzam z RAŚem. Po ki ch. tam flaga Psychu? Idziesz tam na marsz co manifestować? A jakby przyszedł ktoś kto popiera autonomię śląska z flagą radia maryja też byłoby w porządku? To ma być marsz czytelny dla odbiorcy o co chodzi czy spęd wszystkich którzy lubią maszerować w dowolnej sprawie? Z krzyżami! Kawałkami tupolewa! tęczowymi flagami! spagetti na glowie! to nie jest homofobia do cholery! Każda lesbijka czy gej czy ksiądz czy ktokolwiek może przyjść – dla autonomii. NIKT IM NIE BRONI!!! Weź sobie flagę śląska i zapychaj. Mogę tam pójść jako ślazaczka – ale po co mam manifestować przy okazji cokolwiek innego? Ja pitole, odbija Ci palma w drugą stronę. Pozdrawiam. Łucja.
Dla mnie siła autonomii mogłaby się opierać na różnorodności. Dlatego tęczowa flaga z godłem województwa byłaby dla mnie najlepszym tego wyrazem [podobnie jak inne flagi, symbole itp, które łączyłaby myśl przewodnia — autonomii].
Po komentarzu, kiedy rycerze są milej widziani niż mniejszości seksualne RAŚ zbliża się do retoryki PISu, gdzie bliżej do historii, niż do realnych spraw.
Chciałem. Ale miałem krótką rozmowę na profilu marszu o obecności tam tęczowej flagi… i bardzo dobrze Ci odpowiedzieli to był v Marsz Autonomii a nie gay parade!!!!!
Podobnie jak woocya popieram RAŚ. Walczymy w tym momencie o autonomię, a nie robimy kolejny marsz równości. Do osób o odmiennej orientacji nic nie mam, dopóki na siłę nie próbują przekonywać mnie do swoich racji i wciskać, że wszyscy są homofobami.
Nie poszedłeś – szkoda. Widać, że dla Ciebie była to tylko kolejna okazja do manifestowania swoich poglądów i sprawy Śląska i autonomii masz niestety w poważaniu.
Jestem jak najbardziej za autonomią, ale im dłużej patrzę — tym mniej za RAŚ-iem, dlatego nie poszedłem. Chcę móc manifestować różnorodność w dążeniu do autonomii. Utrudniają tego Polacy [im bardziej utrudniają, tym bardziej twierdzą, że są prawdziwi] i RAŚ-iści. Dlatego nie popieram ani jednych, ani drugich.
Problem zwolenników aborcji i przeciwników dzieciobójstwa jest taki, że obie storny kłóca się czy skutek ma być legalny czy nielegalny. Tymczasem żadna ze stron nie bierze się za walkę z przyczynami, czyli za walkę o lepszą edukację seksualną, o refundację środków antykoncepcyjnych, o wsparcie dla samotnych matek, o lepszą ściągalność alimentów. Nieważne czy legalne czy nie, obojętnie czy dziecko uznamy za przedmiot czy za istotę żywą – aborcja zawsze będzie czymś nieprzyjemnym, więc to właśnie z przyczynami należy walczyć.
To, że jestem ideologiczną przeciwniczką aborcji nie nastraja mnie jeszcze wrogo do tych, którzy rozumieją i traktują ją inaczej. O wszystkim można dyskutować, byle wzajemnie traktować się poważnie. Jednak bardzo zaskoczyło mnie w tej wypowiedzi stwierdzenie
„Nieważne czy legalne czy nie, obojętnie czy dziecko uznamy za przedmiot czy za istotę żywą – aborcja zawsze będzie czymś nieprzyjemnym…”.
W najdziwniejszych (dla mnie) wypowiedziach na ten temat nie spotkałam się z takim spłyceniem problemu. Jakie znaczenie ma „przyjemność” kiedy mowa o dylemacie dzieciobójstwo-nie dzieciobójstwo? podobnie – kto by się zastanawia nad „nieprzyjemnością”, wybierając się na operację ratującą życie? czy autorowi jest obojętne również to, czy on sam jest traktowany jak przedmiot, czy jak istota żywa? dziwnie sformułowane lub co najmniej dziwne są priorytety autora tej wypowiedzi…
A nawiasem Psychu zrób coś z domyślnymi avatarami, bo ten losowo przydzielony głupio kojarzy się z oiką, a ja zdecydowanie z innej opcji niż oikowcy ;)
Hmm it seems like your blog ate my first comment (it was super
long) so I guess I’ll just sum it up what I had written and say, I’m
thoroughly enjoying your blog. I too am an aspiring blog
blogger but I’m still new to the whole thing. Do you have any points for newbie blog writers? I’d certainly appreciate it.
Studiować w stanach nie znając angielskiego…
Prowadzić kancelarię prawną nie mając wykształcenia prawniczego…
Być fundatorem fundacji i nie mieć złamanego grosza…
poprawiona wersja, za późno widać i oczy zmęczone:
Witam,
dawno nie zaglądałem na swojego blogaska. miło, że post na coś się może przydać, jest jednak jeden problem. otóż występując z wnioskiem o usunięcie danych z ksiąg chrztów (parafialnych) nie uzyska Pan zamierzonego celu. procedura opisana na wystąp.pl i moim blogu opierają się na czymś innym, co ma zainteresować GIODO. zainteresować skutecznie. chodzi mianowicie o aktualizację danych i wniosek za zaprzestanie dalszego ich przetwarzania. wniosek o usunięcie danych nie zostanie uwzględniony przez proboszcza, a i GIODO nic wyda pozytywnej dla Pana decyzji. ewentualna procedura odwoławcza przed WSA w Warszawie i NSA też nie da pozytywnego wyniku.
Na podstawie Ustawy o ochronie danych osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 r. (Dz. U. 1997 r. Nr 133 poz. 883) art. 32 ust. 1 pkt 6 żądam stałego wstrzymania przetwarzania oraz usunięcia moich danych osobowych.
Nie widzę dużej różnicy w usunięciu, a zaprzestaniu. Wiem, że kościół próbuje wszystko zwalić na biblię i ichniejszą jej interpretację, ale ja próbuję zastosować zwykłe przepisy, które obowiązują inne organizacje – do instytucji kościelnych.
Dziękuję za odpowiedź, bo jest jaśniejsza od tekstów wrzucanych na wystap.pl ;]
Bardzo ciekawe te wszystkie Wasze starania o usunięcie danych z archiwum KRK, sama jestem tym zainteresowana, więc dobrze wiedzieć, jak działa ten system. Zwłaszcza zachwyca mnie zrównanie „wypisania się” z KRK np. z powodu przynależności do innego wyznania chrześcijańskiego z apostazją, czyli całkowitym wyrzeczeniem się wiary chrześcijańskiej. Dla porządku chcę dodać, że tego rodzaju działania KRK (jak wiele innych – również dogmatów!), nie mają wiele wspólnego z Biblią. Gdyby było inaczej, nie interesowałabym się tematem. Pozdrawiam.
rzecz w tym, że obecnie pewne jest uzyskanie decyzji o aktualizacji danych i wstrzymanie przetwarzania. zaprzestanie przetwarzanie danych ma na celu nie powoływanie się na to ile to rzekomo jest katolików w Polsce.
następnym krokiem jest właśnie wniosek usunięcie danych, powołując się na to, że nie jest się już członkiem tej organizacji. żabie skoki. powoli i cierpliwie. i wtedy rozpocznie się walka i batalia o wiele ostrzejsza niż aktualizacja danych.
zaś co do usunięcia danych GIODO powiedział, coś takiego:
„W przypadku ewentualnego wykreślania danych ze zbioru rzeczywiście w ustawie o gwarancjach wolności sumienia i wyznania istnieje wyjątek, który przewiduje, że Kościoły i związki wyznaniowe mogą prowadzić archiwa. W ramach działalności archiwalnej mogą przechowywać te dane, które zebrały.ę
Oj, gdyby to nie było przerażające, niemal bym się uśmiała:-)
Uwaga – bardzo niebezpieczne jest wyciąganie z szerokiego kontekstu pojedynczych wersetów z Biblii, by udowodnić… cóż, chyba tylko swój własny do niej stosunek.
Zacytowane fragmenty dotyczą prawa obowiązującego starożytnych Izraelitów, nie współczesnych Polaków. Nie są w żaden sposób kompatybilne z przesłaniem ewangelicznym, na którym POWINIEN opierać się Kościół. Choć straszne rzeczy działy się w historii Kościoła i dzieją się nadal, są one skutkiem odejścia od tego przesłania, czasem właśnie legalistycznego stosowania takich fragmentów, albo zwykłej ludzkiej podłości. Czasem dotyczy to instytucji (która sama w sobie nie jest Kościołem), czasem pojedynczych ludzi, pogubionych w zaciekłym udowadnianiu swojej racji.
Pytanie – czy zawsze racja „wierzącego” jest równoznaczna z Bożą racją…osobna, też ważna kwestia.
Jeśli chcesz dowiedzieć się, Psychu, jakie jest naprawdę przesłanie ewangeliczne, musiałbyś zajrzeć jednak do Nowego Testamentu i sprawdzić, co robił Jezus, gdy faryzeusze podpuszczali Go do zastosowania tego rodzaju legalistycznego sądu.
Bardzo niebezpieczne jest poznać się na religii i wiedzieć, że to fałsz.
Tak, na tym blogu prezentuję mój stosunek do świata ;].
3 Cyba nie doczytałaś jaskółko: http://www.evilbible.com/do_not_ignore_ot.htm
zainteresowało mnie Twoje podejście do tematu. Wiem, jest to temat sprzed dwóch lat, ale jest to tu o wiele przejrzyściej napisane niż na innych stronach, na których szukałem.
Sam zastanawiam się nad wypisaniem z KK, lecz nie na poczet innej wiary a jedynie po to, by nie należeć do „czernej mafii”, w której jestem koniec końców wbrew sobie i moim przekonaniom.
Moje argumenty:
– apostazji chcę dokonać tak czy inaczej
– narzucono mi tą wiarę wbrew mojej woli
– moje dane są nieprawdziwe, niekompletne i wedle tego, co napisałem wcześniej, zbędne
Czy to wystarczy? Czy powinienem odpowiednie pismo wysłać nie tylko do mojej parafii, ale również do GIODO?
Jeżeli się nie chce pójść, a żeby było pewne że to Ty, to jakoś trzeba potwierdzić swoją tożsamość. Można przekreślić tak aby podpis był nie w pełni skopiowalny, tudzież jakaś cyfra z numeru dowodu, tak aby zachować anonimowość ;]
RSS
Witaj Psychu!
No, tak! Toż to Twe urodziny! Tamte życzenia fajne, bo nieszablonowe. Ja zaś życzę Ci dalszego, nieskrępowanego rozwoju, wcielania w życie jak największej ilości marzeń z Twego „kiosku z pomysłami” i by rozrzucone przez Cię drobniaki wracały do Ciebie w postaci grubych plików szeleszczących banknotów.
Petar Kuřac „Středoevropan”
Dzięki wielkie, choć na samych szeleszczących mi nie zależy, ale wolałbym jakas małą stabilizację.
No to się dołączę.
Kaufland ma w sprzedarzy dwustugramowe, bodajże włoskie, czekolady wg nazwy przeznaczone do gotowania, jednak nie dajcie się temu zwieść, gdyż na surowo są bardzo smaczne i żal byłoby je roztapiać w kotle. Polecam amatorom wytrawnych czekolad gorzkich i deserowych, zawiera toto 50% kakaa. Cena prawie dumpingowa – tylko 2,49 zł.
Smacznego
NIestety nie lubię gorzkiej czekolady, ale wizja dobra ;]
Dłuższe opracowanie na stronie http://bionotatki.com/modules.php?name=Drafts&op=showItem&sid=35
http://www.men.gov.pl/content/view/10054/47/
fakt… prawie spadłem z krzesła, jak mi to podesłałeś :D
„Odchodząc z Ministerstwa Edukacji Narodowej, pozostawiam oświatę w trakcie pozytywnych zmian.” – cytat roku :D
Skorzystałem z cytatu:
„Chrześcijaństwo: wiara w to, że kosmiczny żydowski zombi może dać ci wieczne życie, jeśli symbolicznie jesz jego ciało i telepatycznie mówisz mu, że akceptujesz go jako twojego pana, aby mógł zdjąć z twojej duszy złą moc, istniejącą w ludzkości, ponieważ mówiący wąż przekonał żebro-kobietę, by zjadła owoc z magicznego drzewa.”
Będącego tłumaczeniem:
„Christianity: The belief that some cosmic Jewish Zombie can make you live forever if you symbolically eat his flesh and telepathically tell him that you accept him as your master, so he can remove an evil force from your soul that is present in humanity because a rib-woman was convinced by a talking snake to eat from a magical tree.”
Wg. Paula Zachary „PZ” Myersa to cytat z jakiejś koszulki.
Źródło: http://scienceblogs.com/pharyngula/2007/08/they_let_anybody_onto_the_facu.php
tak… to będzie SzAlEńStWo (o matko tak się pisać nie da!)
Znalazłem coś takiego: „Jak więc Kościół chce walczyć o szacunek w szkole?
– Oceną – wzdycha jeden z dyrektorów. – To ma być bat na uczniów. Wreszcie zaczną się bać zakonnic.” i własnie o zmianę takiego podejścia zamierzam walczyć…
Tak… Naprawdę miła atmosfera, ale jednak brakowało mi herbaciarni „Zielony liść”. Wiesz co Psychu, za rok się temu zaradzi.
hmm Tym razem za rok raczej widzę konwent rpgowy. A wtedy zielony liść wraca ;]
Cóż, na każdego przyjdzie pora do woja. W każdym razie wiedziałem, że jesteś wszechstronny, ale teraz normalnie to człowiek orkiestra z ciebie. Nic tylko pogratulować :)
hmm niektórzy się uczą, inni wyjeźdżają, więc nie trzeba isć do wojska. Ja miałem trochę takiej potrzeby. Jak masz trochę wolnego czasu, to powiedz tylko w czym mi możesz pomóc – bo moja orkiestra ma tylko 24h/dzień ;[
Witam Cię maćku a gdzie te wspomniane instrukcje jak to się stało, bo jednak mnie też zaczyna ścigać
Wpisz WKU w wyszukiwanie tekstów.
Czołgiem
Jakie światłe cele !
pomogę chetnie we wszystkim poza ‚równoważonym rozwojem’ ;]
Daczo
o, macie snieg!
jakbyś jeszcze napisała skąd piszesz… ;p
Jak obiecałem, tak zrobiłem
GG-5167365
blog-blog.tenbit.pl/redemptor
No to wstępnie jesteśmy w kontakcie;p
Ja jestem na służbie zastępczej od roku i 2 miesięcy i powiem Ci ze zaskarżenie tej kwoty jest przegrane bo tak jest w ustawie.Możesz jednak starać się o premie.
Podoba mi sie to rozwiązanie z dziećmi!! Nie wszyscy to rozumieją ale ktoś musi zajmować sie nadprodukcją aby nie sksarłowaciała: )Słyszałam kiedyś zdanie pewnego szamana o indiańskich korzeniach powiedziane do mojej znajomej, która martwiła sie że już niedługo będzie za późno na potomstwo. Rzekł jej iż świat potrzebuje mądrych ciotek! Myślę że nauczycieli, mistrzów i przewodników ciągle będzie trzeba, bo każdy z nas raz się uczy raz naucza (albo nawet równocześnie). Pozdrawiam Sopatowiec, zielone katowice, szare ulice, wszystkich smutnych i tych co tryskają radością!!
I niech twoja szklanka na zawsze pozostanie do połowy pełna!
Danka
to wszystko jest nieistotne .. Twój numer buta proszę ;) .. i palca też, o!
Maciusiu jakie to słodkie ! ten wierszyk jest swietny ! ja tez chce taki wierszyk . A propo Madzi dawno jej nie widziałam pewnie wyrosła . pozdrawiam samara
Maciek ? A kiedy bedzie wierszyk dla mnie ?
Maciek twoje sny mnie rozwaliły a szczegolnie ten z ” byle nie sikał namnie”
ale trzeba przyznac ze stronke masz swietna ,pomysłowo tu bardzo mi sie podoba .
numer buta 41, numer palca – wybierz liczbę <1,20>
Hmmm jak tylko będemiał wenę ;] czyli nie wiadomo kiedy… ];->
Chodzi o to, zeby zaskarżyć ustawę, żeby ją zmienili. Ale chyba już nie zdążę, bo właśniekończę służbę.
Maćku! Genialne! Powodzenia!
A na czym dokładnie polega ta akcja? i tak nie mam czasu, żeby jechać do gliwic, ale chciałabym wiedzieć. Pacyfizm jak najbardziej należy propagować;)
Dzięki za adres gliwickiego Osła. Pozdrawiam.
I jeszcze z plasterkiem ogórka kiszonego! :D
Jak dla mnie to już by był chaos smakowy… ale cóż, są gusta różne, są różne okresy ;]
Witam,
Kupiłbym „Tufa Wędrowca”. Baaaardzo chętnie. Jeśli jeszcze aktualne,
bardzo proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam,
Ireneusz Maliszewski
Czołem
prom jest glupi. jak nie zalezy ci na UK to poplyn prosto z francji do eire, tylko 10% drozej.
kup jedzenie (i wino) we francji, na wyspach mozna umrzec z glodu, zwlaszcza jak nie jesz zwierzat.
Jestem chętny kupić Tad Williams ” Wieża Zielonego Anioła „cz.3 (Toczące się koło)
Czekam na odpowiedź.
Marcin Niebelski
Trafiłeś w sedno! Tak właśnie wygląda polskie niewolnictwo AD 2008. 3maj się! Rychu
Witam
Niezła trasa… Też chciałbym jechać ;(, ale zostałem w pewnym sensie „uziemiony” na wakacje
W każdym razie, jedyne co bym dorzucił do tej trasy to zahaczyć jeszcze o Szwajcarię. Chętnie bym zobaczył tą najlepszą trasę do jazdy autem na świecie. A, że jest niedaleko granicy z Niemcami to było by akurat.
Tak btw, zgadzam się z przedmówcą, wyspiarze mają dość specyficzny smak więc radze zrobić spore zapasy.
Nie zapomnij przywieść pamiątek :D
dzięki… z tą szwajcarją – też myślę, że może dobrze byłoby o nią zahaczyć. a z anglią…tatkę tam mam… raczej po prostu oleję irlandię… Poza tym, jeśli zarobimy gdzieś po drodze jakieś euro, to zechcę do tej kanady wpaść. ;]
Witaj Psychu.
Widzę, że plan realizujesz bezwzględnie i konsekwentnie. Czy „ścigała” Cię Monika? Zatrzymujecie się choć na dzień w Ostravie, czy gnacie od razu do Brna? Pozdrawiam Was i Ostravę oraz ewentualnie spotkanych tam wspólnych znajomych.
widze, ze zyjesz wiec sie ciesze. jesli jeszcze nie zdecydowaliscie gdzie jechac to uwazam, ze lepiej nad morze :)) pozdrawiam was oboje :*:*:*
No, przygodowcy, tyle szczęścia co macie i więcej życzę Wam w tej podróży. Też uważam, że lepiej nad morze, koniecznie przez Bratislavu, Wien a Ljubljanu. Pozdrawiam Was wiosennie.
Witajcie na niderlandzkiej ziemi. Jestem na konferencji w Rzeszowie. Wczoraj pod wieczór udało mi się zwiedzić kawałek Śródmieścia, lecz przeganiany deszczem poruszałem sie wykorzystując taktykę żabich skoków, więc zobaczyłem niewiele. Jest niekiedy dziwnie – w pizzerii przy dworcu można zjeść … pierogi. Ludzie tu jacyś „zamknięci”, albo mnie się tylko tak zdaje. Za to przedwczoraj wieczorem sfotografowałem ładne widoki panoramy miasta o zmierzchu. Pozdrawiam Was z Podkarpacia.
Dzięki tej stronie może kiedyś trochę Cię zrozumię, ale nie wiem czy mi starczy życia. Więcej szans daję Izie. Mimo wszystko życzę Ci jak najlepiej.
Jestem zainteresowany zakupem „Daj nam boże…” Plewczyńskiego. Proszę o kontakt na mail lub gg 4738991
Dziekuje Alku za odezwanie sie. Hmmm nie wiem czy Iza równiez bedzie w stanie mnie zrozumiec… Czy ktokolwiek jest w stanie, ale dziekuje za próbe. Mam nadzieje, ze jesli przebrnales przez te rozne zwaly tekstu – to rzeczywiscie bedzie sie nam latwiej porozumioec. Pozdrawiam z Utrechtu ;]
a jak miales 5 lat – napisales a wlasciwie powiedziales:
wisi obraz u koni
a na obrazie jest Szopen
Szopen umarł
zostały tylko nuty
Dziekuje mamusiu. Jak mozesz to zadzwon – mam dla Ciebie plan na wycieczke.
Baaaaaaaaardzo chciałbym kupić „W zasadzie niegroźna” Douglasa Adamsa. Proszę o szybki kontakt
jakie to slodkie :)) juz apomnialam o tym wierszyku, a on taki ladny. dzikuje CI :*
kotus to wychodzi 37,5 kg na minute!!!!!!
albo sie pomyliles albo za chwilke nie bedziesz mial kregoslupa’
uwazaj dziecko malutkie!!!!
ucalowania – mamusia kochana
Witaj, Tytanie pracy. Widzę, że zostałeś ciasteczkowym potworem. Cieszę się, żeście już dorwali się do prac zarobkowych – macie już jakiś „grunt” do bycia tam. Pozdrawiam Was słonecznie.
Dokładnie tyle. NIe pomyliłem się. 1 pudełko waży ciutkę mniej niż 16 Kg, i trzeba było je zdejmwać z taśmy ;]
pl.wikipedia.org/wiki/16_ton
16 ton w mp3 ;]
Dzięki za pozdrowienia.
Teraz mamy już nawet bastion pod nogami ;]
po pierwsze bardzo dziekuje za adres :))
po drugie jak Basia ma na nazwisko??
po trzecie baaardzoo sie ciecze, ze Wam tam dobrze i, ze macie prace :))
po czwarte u mnie wszytko dobrze i mam nadzieje, ze sie zobaczymy nie dlugo :))
Witajcie! Widzę, że zapuszczacie korzenie – lokum, praca, środki transportu. Dziękuję za adres. Tylko czy to efekt zdjęcia, czy ten dom na razie nie ma szyb w oknach? Chociaż – wiele jeszcze przed Wami. Pozdrawiam Was (art)naifnie.
Szyby ma ;] Tylko takie czyste – że na zdjęciu nie wyszły ;]
Ogólnie praca jako barman i straszy-obsługiwacz-maszyny-do-zmywania na razie jest w dechę ;] Zostajemy po pracy, a na początek dostajemy obiadki w cenie kosztów – po 3 Euro – , a normalnie sprzedajemy po jakieś 20 Europejskich talarów.
No widzisz jak ładnie napisałeś? W Katowicach bez zmian. Dzięki za wpis. Magda wraca za niecałe 2 tygodnie. Całuski , czy ten holenderski jest trudny?
A ja jestem zainteresowany „A Śpiewak także był sam” Kaczmarskiego
witaj bracie (:!milo ze sie tam ustawiles, nawet internet masz :P u nas trudno znalezc teraz prace, bo studenci poprzyjezdzali na wakacje… napisz mi czasem na mejla jakbys chcial. ogolnie to masz pozdrowienia :***
p.s. a jak tam pogoda, tam chyba tak nie pada??
jak tak rodzinak sie wpisuje to ja tez ;p ceisze sie, ze ci dobrze w tym Utrechcie:) i ze masz internet ;p odpisal bys mi moze na mejla wreszcie ;> co do pogody to ja sie jeszce moge chwilic, ze u mnie codziennie powyzej 30 :D
malo cie czytamy bo malo piszesz, nie odwrotnie :)
Ok.. to ja się poprawię i będę pisał ;p ;]
Tylko mam problem z siecią mam modem huawei e220, router sitecomu DC-230, i kubuntu KDE 4.0 i nie umiem ani skonfigurować modemu, żeby mi się łączył od strzału [raz na jakiś czas łączy się, ale normalnie kppp mówi, że nie umie podłączyć modemu „Unable to open modem”, a za to routera nie umiem skonfigurować tak, żeby automatycznie się łączył przez modem… więc sieć mam głównie w komórce… w sumie fajnej, ale jeszcze gg nie działa, bo nie umiem zalogowac się w pelringo… ech technika ;]
Witaj Psychu! Cieszę się, że być może będziesz wkrótce, pokrótce, w Katowicach. Akurat mam swobodniejszą sobotę z niedzielą. Może uda nam się spotkać. O tym co u mnie, postaram się napisać szerzej jutro pocztą. Pozdrawiam Was – nieustraszeni zdobywcy Niderlandów.
Daczo ma racje, nie da sie czytac nienapisanych tekstow.
A na strone wchodze prawie codziennie.
Magda przyleciala dzis w nocy. Teraz spi. Przed chwila przez sen mowila po angielsku …… :)
oj wywiało cię, mam wrażenie ze będzie to jeden z ulubionych moich blogow. pozdrawiam i powodzenia na nowych gruntach
a poza blogiem to mógłbyś na mejla odpowiadać ;>
hej:)mam prosbę będe w Ultrecht,ale nie mam zadnych namiarów na pracę ani lokum do spania.Byłabym wdzięczna o jakieś informacje:)Dzięki pozdrawiam
Witam jestem zainteresowany kupnem książki Roger Zelazny, Neal Randall |o| Ilustrowany przewodnik po zamku Amber |o| ISKRY |o| 1996 |o| Warszawa |o| Dobry o ile jest jeszcze taka możliwość, bardzo proszę dać mi znać na maila: kordian_80@o2.pl. będę bardzo wdzięczny pozdrawiam
hmmm myślę, że kilka namiarów masz już w tekście ;]
znalazłem:
„Ponad 150 flag tybetańskich zawisło także w piątek na budynkach urzędu marszałkowskiego w Małopolsce i podległych mu placówek. Na dachu samego urzędu marszałkowskiego przy Racławickiej 56 w Krakowie flaga pojawiała się z samego rana zaraz po rozpoczęciu pracy.
Również w Zakopanem barwy Tybetu powiewały nad tamtejszym urzędem miejskim. – Uważamy, że to jest nasz obowiązek – wspierać wolność i swobody obywatelskie górali z Tybetu” – powiedział w piątek na konferencji prasowej burmistrz Zakopanego, Janusz Majcher.”
To jest najlepsze co dotychczas słyszałem na ten temat „wspierać wolność i swobody obywatelskie górali z Tybetu” ;]
narysowalbys to drzewko.
przygotuj spis rzeczy ktore trzebaby ci przywiezc
czy ty zostajesz w utrechcie na dluzej?
jutro bede wiedziec wiecej na teemat wyprowadzki.
caluski
Witam jestem zainteresowany kupnem książki Tad Williams Wieża Zielonego Anioła cz.4 (Płonąca wieża) Czekam na odpowiedź
Pozdrawiam
Grzesio
Witam serdecznie,
Jesli oferta jest wciaz aktualna kupie chetnie Most nad otchlania – pod warunkiem ze to wydanie 1995 z rysunkami.
Prosze o kontakt.
Pozdrawiam,
Zygmunt
per aspera ad astra
Jeśli aktualne Robert N. Charrette; Nigdy nie ufaj smokom – jestem zainteresowany.
Przeczytałem. Pozdrawiam. :)
Cześć,
Jak dla mnie cała seria o Diunie.
Witam,
chętnie odkupię „A śpiewak także był sam” Kaczmarskiego. Proszę o informację, czy książka ta jest jeszcze dostępna. Jeśli tak, proszę o proponowaną cenę.
wolę „Jah jest prezydentem”, ale też całkiem, całkiem ;)
mmmmm Śliweczka…….
jezeli aktualne to interesuje mnie Colin Kapp „Formy chaosu”
No no.. :) Jak to ile Iggi wytrzyma, a co on tam robi? hmmmmm?
Pozdrowionka (macie tam zimno i śnieg? ja tu mam, chociaż wcale nie chcę)
btw, Psysiu, looknij na forum smoka… trochę spamu tam wlazło… co Ty za strony oglądasz? :> jakies viagry… :P
W tej chwili ubuntu wersja 08.10 wykrywa już drukarkę automatycznie ;]
hahaha
insomnia to choroba geniuszy ;) Przynajmniej ja tak sobie mówie, bo nie śpie już drugi rok…
… a tak serio to właśnie myśle, że stan zakochania to trzeba wykorzystywać. skoro juz masz bonusowe hormony to czemu ich nie użyć ;)
Witam!
Ja z chęcią kupię „Ksenocyd” O.S.Carda, jeśli to jeszcze aktualne.
Bardzo proszę o kontakt.
moje dwa grosze: Święta trzeba obchodzic. Wielkim łukiem.
ech… trochę nie bądźmy tak wyobcowani… chętnie bym się z Tobą, moją siostrą spotkał na kolacji w sopatowcu… źle by nie było… chodzi o to, że bez spinki i ideologii.
Przepraszam ale nie dosłyszałem… Może to morze szumi może?
na razie się nie spodziewam… ale już kupować chcę bilety.
sudo spadaj.
Iggi… podaj hasło ;p
u mnie biała zima… a w Sopatowcu już pierwsze kwiatki się pojawiały…
witam
jestem zainteresowany książkami:
Colin Kapp |o| Formy Chaosu |o| Temark |o| 1992 |o| Warszawa |o| Dobry
Colin Kapp |o| Broń Chaosu |o| Temark |o| 1993 |o| Warszawa |o| Dobry
moze jakies fotki da sie przeslac
pozdrawiam
Hej :)
można jakiś otrzymać jakiś internetowy namiar na Ciebie?
pozdrawiam
Proszę ;]
„Łagodniejszy i milszy”… Potwierdzam, mam to samo. Gdy sięgam pamięcią do czasów, gdy ciąłem/tłukłem/panierowałem, to mam wrażenie, że należałem wówczas do innego, gorszego, mniej refleksyjnego porządku… Pozdrawiam.
Łagodniejszy i milszy? O.o
co do braku myśli na temat kasowania królików – może poprostu dorosłeś? ja już też dawno temu przestałem gonić wiewiórki po parkach…
@Ignacy
Może jak przejdziesz na wegetarianizm, to zrozumiesz?
Chodzi o to, że wcześniej miałem gdzieś w tle myśl, że to jest potencjalna ofiara, teraz ta myśl jest lat świetlne dalej i powoduje to zupelnie moje inne nastawienie.
Ewentualnie to tylko subiektywne moje [i irontonica] wrażenie, które oznacza że dorastamy ;p
http://wiadomosci.onet.pl/1935093,69,item.html
UE zakazuje stosowania zwrotów „Pan” i „Pani”
Polityczna poprawność skłoniła liderów Unii Europejskiej do zakazania stosowania sformułowań „Pan” i „Pani”, ponieważ jak twierdzą pomysłodawcy zakazu, są one zbyt seksistowskie – podaje „Daily Mail”.
Biurokracja brukselska wydała nowe wytyczne w celu tworzenia „neutralnie płciowego” języka.
a nie wystarczy dać chwile czasu rozmowcy i przekonac sie jaka forme on sam wobec siebie stosuje?
taka odrobina delikatnosci zamiast rzucania w kogos na sile rozwiazania „to ja Cie okresle bezplciowo”.. bo weź tez pod uwage to, ze ktos moze przywiazywac duza wage do tego, ze jest kobieta lub mezczyzna – jakim prawem ma mu to zostac odebrane?
boli mnie, kiedy slysze o „psycholożce”, „skarbnicze”, czy dowolnej innej sztucznie stworzonej wariacji na określenie dowolnego zawodu. tak jak i nie podoba mi sie forma hostess (?!) jako meski odpowiednik hostessy. a pracowalem swego czasu jako hostessa do pierona pana.
Tak jak Ci wspomnialem, rownie dobrze mozna sie hajac o to, ze kuchnia to femininum a komputer to masculinum. czyli cala dyskusja to dla mnie nadal bicie piany…
Nie wystarczy czekać, czasem chce sie rozmawiać zanim rozmówca się ‚ustawi’. Urażenie czyichś uczuć jest istotne, ale działa w obie strony a raczej skłaniam się w kierunku obrony mniejszosci. A podobnym argumentem długo się nie uchroniło nie wiem… mówienie do ludzi ‚biały’, żeby nie mówić ‚czarny’. Lepiej po prostu nie mówić o kolorze skóry, bez potrzeby.
Że neologizmy Cię bolą… Kiedyś nie mozna było powiedzieć na kobietę ‚lekarz’ też wiele osób protestowało, ale to tylko kwestia przywyczajenia i wychowania hostesssie ;]
Jeśli Ci przeszkadza dyskusja, to czemu ja nakręcasz? Do tego wcale nie odniosłeś się do informacji o decyzji UE.
No i topienie marzanny w Utrechcie odbyło się bez problemów z policją :)
a tu opis mały: http://www.gudhrida.blog.pl
a w polsce jak?
witaj, chcialam się odnieść do sprawy z gulaszem, wczoraj w zasadzie myslalam o podobnej sytuacji. wg mnie prościej jest po prostu wynieść jakiemuś zwierzęciu, psu kotu. jesli wlasnego brak to bezpański na pewno sie znajdzie (niestety). pozdrawiam
Next time spróbuję tak zrobic, ale czasem sprawy są a szybkie i bez gotowych schematów myslenia – nie ma czasu na podjęcie sensownej decyzji ;/
Witam.
Jeśli jest aktualne, to jestem zainteresowana
Stephen King |o| Danse Macabre |o| Prószyński i S-ka |o| 1995 |o| Warszawa |o| i
Zofia Baranowicz |o| Polska awangarda artystyczna 1918-1939 |o| WaiF |o| 1979
Proszę o szybką odpowiedź
To przemówienie było w 1992 roku, a nie 1982.
dzięki… wiedziałem, ale napisało się inaczej ;]
Witam
Jesli jeszcze jest to chciałbym kupić:
Tad Williams Wieża Zielonego Anioła cz.3 (Toczące się koło) REBIS 2000.
Proszę o kontakt
fajna strona :) pozdrawienia od wegetarianina
Nasze państwo nigdy nie działało tak jak powinno, ani nie pomagało swym obywatelom (w pozytywny sposób) :/ . Media niestety nie przyczyniły się żadną pomocą ale wierze, że w końcu będe mogła do Ciebie legalnie mówić Psych :]
Legalnie możesz do mnie mówić [na razie ;] ],tylko ja nie mogę się legalnie podpisać… ;]
Mam nadzieję, że administracja nie będzie się dłużej kompromitowała – zrezygnuje z roli stróża i po prostu załatwi sprawę. Materiał telewizyjny kiepski: potraktowano Twój „przypadek” przedmiotowo i to tylko w tym celu, by wrócić do sensacyjnego i wytartego tematu kontrowersyjnych imion dla dzieci. Powodzenia.
Problem z galerią:
Coppermine critical error:
Unable to connect to database !
MySQL said: Access denied for user ‚658699-2’@’10.0.85.179’ (using password: YES)
Witaj, a gdzie jest ta fabryka ciasteczek, Pelly??
fakt, nigdzie ;]
Pomyiłem literki i chodziło o pally ;]
http://www.pallyholland.nl/
ahoj som zo slovenska a hladam pracu v ultrechte byvanie tam mam zabezpecene je tam mopj kamarat mam osvedcenie na vysokozdvizny vozik ak by niekto vedel o nejakej praci budem Vam vdacny
W końcu dodali sami ;]
„Wyszukiwarka Google Grafika pozwala od niedawna na filtrowanie wyników wyszukiwania obrazków w zależności od rodzaju licencji, w myśl której zostały umieszczone.”
http://republika.onet.pl/38164,26,1,,fabryka.html
czy sen byl kolorowy.
A ta pani do kogo podobna.Tzn ze czeka cie duze zlecenie od kogos.Ale bierz zaliczke bo gola dupa znaczy ze z platnoscia mogą być problema.
jak dobrze mieć sny.Ciaoooooooo.jb
hej kolego, idź do PSYCHologa :)))
hej, ale beka! fajnie sie zapowiadal program, faktycznie troche pomylily im sie tematy…
ja rowniez mam problem ze swoim nazwiskiem – adres mejlowy – asia.floyd, wiec dostaje mejle Dear Ms Floyd i nie jest wazne ze ja podpisuje sie Asia Kulig.
do tego moje imie – juz naprawde znudzilo mi sie tlumaczyc ze Asia i Joanna to to samo i ze sie tego nie wymawia /ejża/ itp itd. Coraz czesciej mysle o oficjalnej zmianie imienia na Asia – wszyscy mnie pod tym imieniem znaja – nawet na studiach w Leiden tak mam w papierach (poprawione – bynajmniej nie przeze mnie!! – z Joanny) a potem musze tlumaczyc ze mow do mnie tak, a pisz tak (podania, dokumenty). a jak juz ktos nazwie mnie Dżoana to dostaje bialej goraczki!!
ciekawa jestem co powiedza na ‚Asia’ zamiast ‚Joanna’. chociaz w sumie to ja chce Asia Joanna ;))
trzymam za nas kciuki!
i jak było?
niestety – jak zazwyczaj :( – nie mogłem dotrzeć
ale może jakaś realacja będzie?
,,Wypadło świetnie.
Było poważnie, wzruszająco, a potem i wesoło i z nadzieją. Teraz robimy wszystko, by referendum wygrało i można było przywrócić Gliwicom tramwaje i normalność!”
krytykapolityczna.pl
gazeta.pl/katowice
tvs
itv.gliwice.pl
gliwice.naszemiasto
Bo to co pokazało się tu:
24gliwice.pl
to jakaś kpina ;[
http://foto.sadorg.com/index.php?showimage=92 – stad to zdjecie. Tylko jakis „kradziej” wyciał sygnaturke :>
Mojego autorstwa jest zdjęcie, nie dewastacja buspasa, więc nie wiem czemu masz wątpliwości jakieś i wycinasz podpis nie pytając nawet :>
Bo dopiero teraz wiem, ze to ty jesteś jego autorem. Poza tym wcześniej tylko przypuszczałem że autor i dewastator to różne osoby – dopiero teraz jestem tego całkiem pewien ;p ;]
dobre :)
ze to niby Ty??
Myślę, że miał jako materiał zdjęcia tylko z tego http://www.zieloni2004.pl/zdjecie-505.htm dnia…
nie zapomnij o wizie do australii;)
Na razie wizy do kanady, ani do australii nie potrzebuje, ale może kiedyś będę chciał ;]
Witam!
Przeczytałam z zainteresowaniem o tegorocznych „Nastrojach”.Wprawdzie o mnie akuracik NIC, bo cyt.”lubił ją ks.Twardowski”.Przyznaję,że jestem kompletnie zaskoczona taką rekomendacją.Nie jest mi wiadome,czy ks.Twardowski miał choć blade pojęcie o moim istnieniu.Informacja o mnie, wydrukowana na festiwalowym folderku jest sprzed lat czterech (na co zwróciłam uwagę organizatorom, ale już było za późno na poprawki).Kolejnym zaskoczeniem była przygotowana przez Zespół „Małżeństwo z Rozsądku”, niespodzianka (dla mnie bardzo miła)w postaci ich występu z piosenkami do moich tekstów.(Może warto było posłuchac?)Szkoda, że nie miałam wpływu na tekst zachęcający potencjalnych słuchaczy do spotkania ze mną.Nie znam tez treści tej zapowiedzi, bo juz wtedy czekałam na swoich GOŚCI!To tylko tyle z moich „trzech groszy” w tej kwestii.
Serdecznie pozdrawiam.
Wiesława Kwinto-Koczan (WUKA)
Przykro mi, ze tak wyszło, ale byłem tylko niewinnym odbiorcą ;]… Lecz dzięki temu komentarzowi zainteresuje się dokładniejszą treścią i jak tylko czas pozwoli — opiszę swoje wrażenia ;]
http://sekretne-zycie-piosenki.blogspot.com/2011/04/wuka-i-czas-zaklety-w-przedmiotach.html . O spotkaniu tydzień później w Opolu.
No cóż, bywa! Zapraszam więc do mojego poetyckiego kącika tu:
http://www.wgorach.art.pl/index.php?option=com_k2&view=itemlist&layout=category&task=category&id=60&Itemid=233
Może choć w części uda się zweryfikować to co umknęło?
Serdeczności.
WUKA
Oby!
A ja będę o rok starsza!
Pozdrawiam.
A ja się zgadzam z RAŚem. Po ki ch. tam flaga Psychu? Idziesz tam na marsz co manifestować? A jakby przyszedł ktoś kto popiera autonomię śląska z flagą radia maryja też byłoby w porządku? To ma być marsz czytelny dla odbiorcy o co chodzi czy spęd wszystkich którzy lubią maszerować w dowolnej sprawie? Z krzyżami! Kawałkami tupolewa! tęczowymi flagami! spagetti na glowie! to nie jest homofobia do cholery! Każda lesbijka czy gej czy ksiądz czy ktokolwiek może przyjść – dla autonomii. NIKT IM NIE BRONI!!! Weź sobie flagę śląska i zapychaj. Mogę tam pójść jako ślazaczka – ale po co mam manifestować przy okazji cokolwiek innego? Ja pitole, odbija Ci palma w drugą stronę. Pozdrawiam. Łucja.
Dla mnie siła autonomii mogłaby się opierać na różnorodności. Dlatego tęczowa flaga z godłem województwa byłaby dla mnie najlepszym tego wyrazem [podobnie jak inne flagi, symbole itp, które łączyłaby myśl przewodnia — autonomii].
Po komentarzu, kiedy rycerze są milej widziani niż mniejszości seksualne RAŚ zbliża się do retoryki PISu, gdzie bliżej do historii, niż do realnych spraw.
Co do palm, proszę o uprzejme odnoszenie się ;]
Chciałem. Ale miałem krótką rozmowę na profilu marszu o obecności tam tęczowej flagi… i bardzo dobrze Ci odpowiedzieli to był v Marsz Autonomii a nie gay parade!!!!!
Jeśli w Autonomii ma nie być miejsca dla gay-ów, to może gay-owie nie powinni chcieć takiej autonomii?
Podobnie jak woocya popieram RAŚ. Walczymy w tym momencie o autonomię, a nie robimy kolejny marsz równości. Do osób o odmiennej orientacji nic nie mam, dopóki na siłę nie próbują przekonywać mnie do swoich racji i wciskać, że wszyscy są homofobami.
Nie poszedłeś – szkoda. Widać, że dla Ciebie była to tylko kolejna okazja do manifestowania swoich poglądów i sprawy Śląska i autonomii masz niestety w poważaniu.
Wszystkiego dobrego :)
Jestem jak najbardziej za autonomią, ale im dłużej patrzę — tym mniej za RAŚ-iem, dlatego nie poszedłem. Chcę móc manifestować różnorodność w dążeniu do autonomii. Utrudniają tego Polacy [im bardziej utrudniają, tym bardziej twierdzą, że są prawdziwi] i RAŚ-iści. Dlatego nie popieram ani jednych, ani drugich.
Problem zwolenników aborcji i przeciwników dzieciobójstwa jest taki, że obie storny kłóca się czy skutek ma być legalny czy nielegalny. Tymczasem żadna ze stron nie bierze się za walkę z przyczynami, czyli za walkę o lepszą edukację seksualną, o refundację środków antykoncepcyjnych, o wsparcie dla samotnych matek, o lepszą ściągalność alimentów. Nieważne czy legalne czy nie, obojętnie czy dziecko uznamy za przedmiot czy za istotę żywą – aborcja zawsze będzie czymś nieprzyjemnym, więc to właśnie z przyczynami należy walczyć.
Z tego co wiem obie strony zajmują się tymi tematami.
To, że jestem ideologiczną przeciwniczką aborcji nie nastraja mnie jeszcze wrogo do tych, którzy rozumieją i traktują ją inaczej. O wszystkim można dyskutować, byle wzajemnie traktować się poważnie. Jednak bardzo zaskoczyło mnie w tej wypowiedzi stwierdzenie
„Nieważne czy legalne czy nie, obojętnie czy dziecko uznamy za przedmiot czy za istotę żywą – aborcja zawsze będzie czymś nieprzyjemnym…”.
W najdziwniejszych (dla mnie) wypowiedziach na ten temat nie spotkałam się z takim spłyceniem problemu. Jakie znaczenie ma „przyjemność” kiedy mowa o dylemacie dzieciobójstwo-nie dzieciobójstwo? podobnie – kto by się zastanawia nad „nieprzyjemnością”, wybierając się na operację ratującą życie? czy autorowi jest obojętne również to, czy on sam jest traktowany jak przedmiot, czy jak istota żywa? dziwnie sformułowane lub co najmniej dziwne są priorytety autora tej wypowiedzi…
Operacja ucięcia nogi też mogłaby być przeze mnie nazwana nieprzyjemną. To chyba mało merytoryczne; rozmawianie o tym jak zostało to ujęte.
A nawiasem Psychu zrób coś z domyślnymi avatarami, bo ten losowo przydzielony głupio kojarzy się z oiką, a ja zdecydowanie z innej opcji niż oikowcy ;)
Lepiej? ;]
Warto poinformować o tym „dziennikarzy” wyborczej, którzy kupili kolejną wątpliwą historyjkę Ariela vel Tomka.
http://wyborcza.pl/1,75248,12284196,Cioto__pokazuj_bilet_.html
http://www.innastrona.pl/newsy/5512/cioto-pokazuj-bilet-homofobia-w-katowickim-autobusie/
Sopatowiec. Jadę.
A Ty tam byłeś? Jakie wrażenia?
A.
Świetnie. Pozdrów Gosię ;]
Hmm it seems like your blog ate my first comment (it was super
long) so I guess I’ll just sum it up what I had written and say, I’m
thoroughly enjoying your blog. I too am an aspiring blog
blogger but I’m still new to the whole thing. Do you have any points for newbie blog writers? I’d certainly appreciate it.
Studiować w stanach nie znając angielskiego…
Prowadzić kancelarię prawną nie mając wykształcenia prawniczego…
Być fundatorem fundacji i nie mieć złamanego grosza…
Maskara. Ariel to ewenement na dużą skalę.
poprawiona wersja, za późno widać i oczy zmęczone:
Witam,
dawno nie zaglądałem na swojego blogaska. miło, że post na coś się może przydać, jest jednak jeden problem. otóż występując z wnioskiem o usunięcie danych z ksiąg chrztów (parafialnych) nie uzyska Pan zamierzonego celu. procedura opisana na wystąp.pl i moim blogu opierają się na czymś innym, co ma zainteresować GIODO. zainteresować skutecznie. chodzi mianowicie o aktualizację danych i wniosek za zaprzestanie dalszego ich przetwarzania. wniosek o usunięcie danych nie zostanie uwzględniony przez proboszcza, a i GIODO nic wyda pozytywnej dla Pana decyzji. ewentualna procedura odwoławcza przed WSA w Warszawie i NSA też nie da pozytywnego wyniku.
Na podstawie Ustawy o ochronie danych osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 r. (Dz. U. 1997 r. Nr 133 poz. 883) art. 32 ust. 1 pkt 6 żądam stałego wstrzymania przetwarzania oraz usunięcia moich danych osobowych.
Nie widzę dużej różnicy w usunięciu, a zaprzestaniu. Wiem, że kościół próbuje wszystko zwalić na biblię i ichniejszą jej interpretację, ale ja próbuję zastosować zwykłe przepisy, które obowiązują inne organizacje – do instytucji kościelnych.
Dziękuję za odpowiedź, bo jest jaśniejsza od tekstów wrzucanych na wystap.pl ;]
Bardzo ciekawe te wszystkie Wasze starania o usunięcie danych z archiwum KRK, sama jestem tym zainteresowana, więc dobrze wiedzieć, jak działa ten system. Zwłaszcza zachwyca mnie zrównanie „wypisania się” z KRK np. z powodu przynależności do innego wyznania chrześcijańskiego z apostazją, czyli całkowitym wyrzeczeniem się wiary chrześcijańskiej. Dla porządku chcę dodać, że tego rodzaju działania KRK (jak wiele innych – również dogmatów!), nie mają wiele wspólnego z Biblią. Gdyby było inaczej, nie interesowałabym się tematem. Pozdrawiam.
rzecz w tym, że obecnie pewne jest uzyskanie decyzji o aktualizacji danych i wstrzymanie przetwarzania. zaprzestanie przetwarzanie danych ma na celu nie powoływanie się na to ile to rzekomo jest katolików w Polsce.
następnym krokiem jest właśnie wniosek usunięcie danych, powołując się na to, że nie jest się już członkiem tej organizacji. żabie skoki. powoli i cierpliwie. i wtedy rozpocznie się walka i batalia o wiele ostrzejsza niż aktualizacja danych.
zaś co do usunięcia danych GIODO powiedział, coś takiego:
„W przypadku ewentualnego wykreślania danych ze zbioru rzeczywiście w ustawie o gwarancjach wolności sumienia i wyznania istnieje wyjątek, który przewiduje, że Kościoły i związki wyznaniowe mogą prowadzić archiwa. W ramach działalności archiwalnej mogą przechowywać te dane, które zebrały.ę
http://www.pch24.pl/decyzje-ws–apostazji-dotyczyly-poprawienia–a-nie-wykreslenia-danych,20491,i.html
Oj, gdyby to nie było przerażające, niemal bym się uśmiała:-)
Uwaga – bardzo niebezpieczne jest wyciąganie z szerokiego kontekstu pojedynczych wersetów z Biblii, by udowodnić… cóż, chyba tylko swój własny do niej stosunek.
Zacytowane fragmenty dotyczą prawa obowiązującego starożytnych Izraelitów, nie współczesnych Polaków. Nie są w żaden sposób kompatybilne z przesłaniem ewangelicznym, na którym POWINIEN opierać się Kościół. Choć straszne rzeczy działy się w historii Kościoła i dzieją się nadal, są one skutkiem odejścia od tego przesłania, czasem właśnie legalistycznego stosowania takich fragmentów, albo zwykłej ludzkiej podłości. Czasem dotyczy to instytucji (która sama w sobie nie jest Kościołem), czasem pojedynczych ludzi, pogubionych w zaciekłym udowadnianiu swojej racji.
Pytanie – czy zawsze racja „wierzącego” jest równoznaczna z Bożą racją…osobna, też ważna kwestia.
Jeśli chcesz dowiedzieć się, Psychu, jakie jest naprawdę przesłanie ewangeliczne, musiałbyś zajrzeć jednak do Nowego Testamentu i sprawdzić, co robił Jezus, gdy faryzeusze podpuszczali Go do zastosowania tego rodzaju legalistycznego sądu.
Bardzo niebezpieczne jest poznać się na religii i wiedzieć, że to fałsz.
Tak, na tym blogu prezentuję mój stosunek do świata ;].
3 Cyba nie doczytałaś jaskółko: http://www.evilbible.com/do_not_ignore_ot.htm
Witam Pana,
zmienił Pan drugie imie w trybie administracyjnym, czy występował Pan później do Uczelni o wydanie dyplomu z aktualnym imieniem? :)
Witaj, Macieju
zainteresowało mnie Twoje podejście do tematu. Wiem, jest to temat sprzed dwóch lat, ale jest to tu o wiele przejrzyściej napisane niż na innych stronach, na których szukałem.
Sam zastanawiam się nad wypisaniem z KK, lecz nie na poczet innej wiary a jedynie po to, by nie należeć do „czernej mafii”, w której jestem koniec końców wbrew sobie i moim przekonaniom.
Moje argumenty:
– apostazji chcę dokonać tak czy inaczej
– narzucono mi tą wiarę wbrew mojej woli
– moje dane są nieprawdziwe, niekompletne i wedle tego, co napisałem wcześniej, zbędne
Czy to wystarczy? Czy powinienem odpowiednie pismo wysłać nie tylko do mojej parafii, ale również do GIODO?
Ogólnie sprawa wygląda tak, że albo idziesz do parafii, albo do GIODO. Są to różne drogi. Ja wolę GIODOwą, bo jest IMO jedyną naprawdę skuteczną.
Skomplikowanie tłumaczy to strona: http://wystap.pl/wystap-z-kosciola/
Spróbuję z Leszkiem w ciągu 2 tygodni opracować łatwiejszą formę.
Już to zrobił…
https://wystapienie.wordpress.com/
Ksero dowodu? To chyba nie do konca przemyslane.
Jeżeli się nie chce pójść, a żeby było pewne że to Ty, to jakoś trzeba potwierdzić swoją tożsamość. Można przekreślić tak aby podpis był nie w pełni skopiowalny, tudzież jakaś cyfra z numeru dowodu, tak aby zachować anonimowość ;]