Roman Giretych już sobie idzie, do swojej piaskownicy – mam nadzieję, że już o nim w rządzie RP nie usłyszę [może w RPA???]. Andrzej Lepper też znika za horyzont [choć tu myślę, że jeszcze o nim usłyszę, może zza krat?]. Mam nadzieję, że również tego lata odejdzie Ziobro i z górki, czyli xero brothers. Nowy rząd niech uspokoi IPN i rozwiąże biuro antykorupcyjne.

I po ciężkim wydechu można się brać za reformy…